Kahvi ja pulla - czyli kawa i pulla to podstawa codziennej egzystencji każdego Fina.

Oto wielokrotnie sprawdzony przepis bezpośrednio od fińskiej babci przystosowany do realiów polskich. Smacznego!

Pulla UH kuva-arkisto

0,5 l mleka
50 g świeżych drożdży
1 jajo
3 łyżeczki soli
200 g cukru (daję odrobinę mniej)
1 łyżka stołowa kardamonu
900 g mąki
200 g masła






Do smarowania bułek przed pieczeniem:
Rozbełtane jajo
do posypania: cukier lub inne dodatki wg. własnych preferencji

Do posypania przed zwinięciem bułek:
brązowy cukier
stopione masło (starcza ok. 50 g, czyli jest to dodatkowa porcja masła oprócz tych 200 g)
cynamon


Wykonanie:

1. Lekko podgrzać mleko i rozkruszyć do niego drożdże (garnek nie powinien być już na ogniu! a mleko powinno być tak ciepłe, żeby nie zabić drożdży ani nie sciąć jajka, które zaraz do niego włożymy)
2. Dorzucamy do mleka z drożdżami jajo, sól, kardamon, cukier i mieszamy wszystko razem
3. Do dużej miski wsypujemy odmierzoną mąkę i pomału wlewamy do niej mleko z drożdżami i pozostałymi składnikami z pkt. 2
4. Mieszamy a następnie dodajemy stopione masło i dalej wyrabiamy, ciasto powinno być gładkie i matowe oraz swobodnie odklejać się od ręki – jeśli uznacie za potrzebne można podsypać je mąką
5. Odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny
6. Dzielimy ciasto na mniejsze porcje (ja dzielę na 4) i każdą wałkuję na prostokąt, grubość ciasta ok. 3 mm, ale jak ktoś lubi może być i grubsze – trzeba wziąć pod uwagę, że sporo rośnie
7. Placek trzeba posmarować stopionym masłem i wedle uznania – szczodrze lub skromnie - posypać brązowym cukrem i cynamonem
8. Zwinąć placek wzdłuż dłuższego boku – ewentualnie każdy sam może sobie wypróbować różne opcje  wg. zasady kto co lubi, czy zawinięcia mają być gęste czy nie
9. Zwinięty w rulonik wałek ciasta smarujemy rozbełtanym jajem i posypujemy np. cukrem i kroimy na bułeczki. Ja kroję mniej więcej na odcinki 3-4 cm.
10. Kładziemy na blachę i pieczemy do uzyskania rumianego koloru ok.5-7min. w temp. 200 st. C (w oryginale było 225 st. C – tak więc zależy od mocy piekarnika) – mi wychodzą z tej porcji 3 blachy bułek tj. ok. 33 sztuk
11. Gotowe ostudzić i jeść ze smakiem – nie ma co ukrywać, że najlepsze są w dniu wypieku :-)
 










Powodzenia!

Przepis opracowała: Urszula Jóźków