Na pożegnalnym przyjęciu u Ambasadora Viléna

Pomimo panującego upału w zorganizowanym w ambasadzie przyjęciu uczestniczyło wielu gości pragnących pożegnać ustępującego Ambasadora Jari Viléna.  Z okazji tej uroczystości również do Warszawy zawitało "typowo fińskie" lato z temperaturą powyżej 30 stopni - tego samego dnia termometry w Laponii wskazywały 32⁰C.

Gospodarze przyjęcia, Ambasador Jari Vilén i Éva Söregi-Vilén, oczekujący na przybycie gości.

W czwartek 31.7.2014r. rezydencję ambasady zapełnili goście, którzy przybyli pożegnać Ambasadora przejmującego nowe obowiązki w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych we francuskim Strasbourgu.  Ciepłą atmosferę panującą w ogrodzie zapewniła obecność 150 osób i gorące promienie słońca. Pośród gości obecni byli: były Premier RP Waldemar Pawlak, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – Adam Jasser, doradca premiera ds. stosunków z Rosją - Adam Daniel Rotfeld, sekretarz stanu MSZ Henryka Mościcka-Dendys oraz podsekretarz Bogusław Winid. Wśród gości byli również Konsulowie Honorowi Finlandii, przedstawicie dyplomacji i przedstawiciele władz zaprzyjaźnionych regionów.

Były Premier RP przybył pożegnać Ambasadora. Na zdjęciu (od lewej) Mariola Gąsiorowska-Siudzińska- jedna z założycielek Fundacji Domków Fińskich, Premier Waldemar Pawlak i Ambasador Jari Vilén.

W trakcie swojego pożegnalnego przemówienia Ambasador Vilén podziękował za szczególnie owocną współpracę i podkreślił, że choć nadszedł czas opuścić to miejsce i przenieść się do Strasbourga, to Polska zawsze przywodzić będzie na myśl ciepłe wspomnienia. Ambasador wyraził także swoje zadowolenie z faktu, iż w chwili obecnej, według niego, fińscy przywódcy polityczni dostrzegają wyraźniej Polskę jako partnera, jak i znaczenie jej pozycji w Unii Europejskiej. Wyraził również nadzieję, że współpraca z Finlandią, tu w Polsce, będzie pielęgnowana i nadal rozwijana.

Gwoździem programu były potrawy przygotowane przez szefa kuchni Macieja.

Dużym zainteresowaniem wśród gości cieszyły się potrawy z grilla przygotowane przez szefa ambasadorskiej kuchni Macieja, po które utworzyła się spora kolejka i nie malała do końca trwania uroczystości. Czegóż można sobie bardziej życzyć w tak upalny dzień. Były chłodzące napoje, przyjemna muzyka i rozmowy przy przysmakach z grilla.