Marcin Zawada - dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego DEMOLUDY   był gościem tegorocznego Lata Teatralnego w Tampere. Przedstawiamy jego wrażenia z pobytu:

ZawadaDom Widoku okolic Tampere ze schodzącego do lądowania samolotu – setek jezior w bujnej zieleni – nie da się zapomnieć. Oprócz krajobrazu, miasto słynie z czarnej kiełbasy produkowanej tylko tutaj, skromniej, ale przepięknej katedry z freskami Hugo Simberga i z letniego festiwalu teatralnego Tampereen Teatterikesä (odbył się w tym roku po raz 42!), w którym uczestniczyłem dzięki Sari Havukainen z Tinfo (Fińskiej Informacji Teatralnej) i uroczym paniom z Ambasady Finlandii w Polsce Päivi Laine i Urszuli Jóźków.

ZawadaTampere

W ciągu siedmiu dni festiwalu pokazano ponad dwadzieścia, głównie fińskich produkcji – na uwagę zasługują szczególnie „Pieni raha” („Małe pieniądze”) z Tampereen Työväen Teatteri – interesujący i subtelnie zagrany dramat naiwnego wieśniaka, który daje się wykorzystać w dużym mieście oraz „Juha” z Tanssiteatteri Minimi – spektakl taneczny metaforycznie opowiadający o fińskiej historii. W Tampere-talo – największym w Finlandii centrum kongresowym i koncertowym – 1800 widzom pokazano „Esitystalous”: trzygodzinny spektakl o korporacji, ekonomii i polityce. W repertuarze znalazły się także gwiazdorskie przedstawienia zagraniczne – m.in(Link do innej witryny WWW.) (otwiera nowe okno).  włoskie „Panny z Wilka” wg Iwaszkiewicza w reż. Alvisa Hermanisa, spektakl Vladimira Pankova „Gogol. Wieczory” oraz brawurowy spektakl Andrija Żołdaka „Anna Karenina” z Turun Kaupunginteatteri w Turku. W przyszłym roku organizatorzy zapowiadają polski akcent – na festiwalu ma pojawić się przedstawienie Krzysztofa Warlikowskiego.

Finowie mają bardzo szczególne podejście do teatru – tam po prostu chodzenie na przedstawienia jest nie tylko w dobrym tonie, to swego rodzaju powinność. Widać to gołym okiem, kiedy w środku tygodnia o godz.14 na miejscowym spektaklu widownia wypełniona jest po brzegi. Imponujące jest także to, ze ten sam widz uznaje za stosowne obejrzeć nowoczesną dramaturgię, ale także komedię, klasykę i spektakl musicalowy.

Tekst i zdjęcia: Marcin Zawada